Posprzątana działka
Wreszcie wokół naszego domu jest porządek. Pozbyliśmy się blaszaka, podjazd poprawiony, ziemia została pięknie rozplantowana. Nie obeszło się bez problemów... rano na działce było dość mokro i koparka przejechała po rurze kanalizacyjnej - ta pękła. Na szczęście był Daniel i kilka osób do pomocy, więc usterka została w miarę szybko naprawiona. Dom też prawie otynkowany, ale pogoda nie daje nam skończyć, przelotnie padający deszcz ciągle przerywa prace.
Co do przeprowadzki, to jeszcze w nowym domu nie mieszkamy. Gromadzimy tam wszystkie nasze rzeczy, ale póki co nie spędziliśmy w domu ani jednej nocy - mam nadzieję, że w ten weekend to nastąpi.