Własnie przechodzę pierwsze budowlane przesilenie...
Dziś od rana nasze mury pną się do góry, a ja ciągle magluje temat okien. Nadal nie jestem przekonanaco do ich wymiarów, nie mówiaz juz o kolorze. Chłopaki z ekipy potrzebuja jakis konkretów, a ja średnio, co godzine zmieniam zdanie. Póki co mieli zostawić maxymalne otwory na okna - czyli wersja z wczoraszego wieczora, ale dziś wiem, że ta wersja jest bez sensu.
Problem dotyczy nieszczęsnego salonu, który został powiększony, o mini tarasik, z oryginalnego projektu, czyli salon został zaprojektowany do samego rogu (zdjęcie 8 w galerii).
Innego rozwiązania nie brałam pod uwagę, widziałam oczyma wyobraźni ten przeszklony róg - i nadal tak sądzę. Co prawda w rogu musi być filar, ale po jego obu stronach bedą piekne , rozsuwane okna 2450 x 2350 - i to wiem na pewno:)
A co z resztą salonu?
Chciałbym zrobić z niego akwarium (jak mój tata to nazwał),czyli 2350 x 1400- ze stałymi, nie otwieranymi szybam,i ale to nie takie proste, bo salon zrobi sie totalnie niustawny ( już taki w zasadzie jest), a poza tym będzie w nim strasznie gorąco, bo jest na południowa stronę.
Stół i narożnik mam zamiar ulokowac, jak na zdjęciu 8, więc nie wiem, czy jest jakakolwiek potrzeba robienia wysokiego okna za narożnikiem, skoro i tak bedzie zasłoniete na stałe. Druga kwesia to jadalnia i okno za stołem , mam nadzieje wcisnąc tam jakąs serwantkę, jak sie uda, bo innego miejsca nie ma, więc znowu okno balkonowe staje się zbytecznym. Poza tym trzeba jeszcze jakos wietrzyc pomieszczenie i uchylac okno. Siedząc w 10 osób przy stole miło by było móc uchylic coś nad głową...
...
Sama nie wiem. .. Marzyłam o takich 4 dużych oknach i boje się, ze juz zawsze bede "żałowac" tego skurczenia okien.Może za rok (jak będziemy kupowac meble) kupie sofe zamiast narożnika i waski kominek zamiast serwantki i problemy sie rozwiąża z ustawieniem mebli.
Rano rozsyłałamzapytanie o wycene okien i zamiast tych "kłopotliwych" egzemplarzy podałam wersje mini 1800 x 1400 dwu kwaterowe, otwierane
Już problem byłby rozwiązany, ale Danile stwierdził,że to będzie źle wyglądać , bo obok w kuchni okno ma wymiar 1200 x 1500 i bedzie jedno kwaterowe
A to nie wszystko...
Żeby dostac rzetelną wycene okien trzeba podac ich kolor. Do dziś byłam przekonama,że będzie to grafit, ale zminiłam zdanie (ja tak mam). Ponieważ grafit chciałabym tylko z zewnątrz, a wewnątrz jakies jasne "drewno" , a za taka kombinacje już sa spore dopłaty. Poza tym z Waszych opini wiem,ze ten grafit, to taki nie koniecznie udany kolor na okna ( u kropki wygląda super, ale to inny dom) , więc skłaniam się ku czemuś przypominającego drewno, złoty dab...?
Zwariowac można....
Jak podjęliście takie decyzje? ... Myślałam, że wiem, czego chcę i jak mój dom ma wyglądać (Daniel do kolorów sie nie miesza) a tu takie zamieszanie mam w głowie...