"papierologia"
Strasznie męczące jest "załatwianie papierów".
Od dnia zakupu działki do uzyskania pozwolenia na budowe minał okrągły rok , a nie robilismy zadnych przestojów dokumentó, lataliśmy z papierami od urzedu do urzedu, bo kazdy dzień miął dla nas znaczenie.
Teraz z tym nieszczęsnym kredytem ... Już przed swiętami złozylismy wniosek, decyzję dostalismy kilka dni temu, a samo podpisanie umowy ma nastąpic dziś . Chciałabym mieć to juz za soba i zając sie tylko budowa naszego domku.
A tak nawiasem mówiąc, za tydzień, w poniedziałek nasza ekipa wraca na budowę i działamy dalej - koniec tego przestoju!!!