Łazienki...
Data dodania: 2012-01-25
Po pierwsze, dziękuję Wam za słowa otuchy i uznania, które codziennie otrzymuję w komentarzach i mailach. Fajnie jest, gdy ktoś obok doskonale wie o czym piszę, co mnie cieszy, a co drażni.
A u nas... jak zwykle dzieje się sporo.
Dziecięca łazienka nabrała kolorów, a i wykąpać się jest już gdzie.
Na tej ścianie "odbiło" się wykonanie podłogi. Musiały być nieszczęsne docinki po bokach, bo umywalki już przesunąć się nie da.
A w naszej...ślimak gotowy do flizowania, podłoga położona, wanna zamontowana...oby tak dalej
P.s. Muszla, która tu "błyszczy" na zdjęciach jest sprzętem roboczo - tymczasowym...gdyby ktoś pytał...