Dom "do góry nogami" - dosłownie
I po urlopie...
Właśnie wrócliśmy z kilkudniowego wypoczynku w Zakopanem. Nie będę się rozpisywać jak upłynął nam ten czas, ale dodam coś o tematyce budowlanej...
Na jednym ze spacerków trafiliśmy na dom do góry nogami - dosłownie. Dom wybudowany jest odwrotnie. Wchodzi się do niego normalnie, ale wewnątrz jest wrażenie, jak by się chodziło po suficie, ponieważ cały wystrój "wisi" nad nami. Podłoga - sufit, po którym się chodzi jest pod takim kątem, że cały czas kręci się zwiedzajacemu w głowie.
Nie zrobiłam zbyt wielu zdjęć, bo nie mogłam wewnątrz utrzymać równowagi
Dom z zewnątrz:
Na tym zdjęciu troszkę widać pochylenie domu.
Ja z Jolą w pokoju...
Mam nadzieję, że w naszym domu będzie bardziej stabilnie.