Kominek, pierwsze płytki...
Data dodania: 2011-11-21
W końcu ciepełko zagościło w naszym opałku, a to za sprawą cudownego kominka.
Nie zdążyłam zrobić mu nawet zdjęcia jak został osadzony, bo odrazu musieliśmy go przetestować. Jestem bardzo sadowolona. Pięknie wygląda i oddaje ciepełko.
W sobotę udało mi się również pstryknąć fotkę podłogi w kotłowni.
Już nie długo cała powinna być gotowa.
No i jeszcze nasze ocieplanie domu... Kolejna ściana gotowa - frontowa
Tyl domu też na finiszu
A to może teraz i mało istotny drobiazg, ale jakże przydatny w przyszłości - drążek do anteny