Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Drzwi - to już się nudny temat robi...

Blog:  martadaniel
Data dodania: 2011-08-30
wyślij wiadomość

Minął wtorek -sądny dzień, montaż wyczekiwanych drzwi.

Umówiłam się ze stolarzem na 9 rano na montaż, wczoraj zadzwonił, że przyjedzie ale o 10 - ok, nawet mi to pasuje, pnieważ rano jeszcze chciałam złożyć projekt przyłącza wody w gminie - to (prawie) załatwiłam.

O 9:45 byłam na działce, czekam, czekam, czekam, dzwonię do stolarza - ten nie odbiera, nadal czekam.... 11:45 PRZYJECHAŁ - z pomocnikiem. Wysiedli z samochodu - oczywiście zapalili papieroska... ja wyrazilam swoją wściekołość, ale delikatnie...otwierają się drzwi od samochodu i są...GOTOWE moje ukochane drzwi. Całkiem ładne...tylko kolor jakiś jasny mi się wydaje. Pytam, czy to kolor identyczny, jak na próbniku, który dałam. Stolorz utwierdza mnie w przekonaniu,że tak, to ten sam kolor. Proszę o próbnik, niestety stolarz zapomniał zabrać - ok i tak jedzie do warsztatu jeszcze raz, po drugie drzwi, to przywiezie.

I tu zaczął się koszmar wypakowania drzwi z samochodu... Dodam, że obaj panowie byli w klapkach (głupio mi było im robić zdjęcia, ale powinnam, bo to bylo nie do opisania)- jedne nawet góralskie, a drugie to poprostu obcięte sandały - obuwie stwożone do noszenia baaaaardzo ciężkich drzwi.

Drzwi były całkowicie nie zabezpieczone, szurali nimi po ziemi, skrzydło co chwilkę się otwierało, na koniec ubili róg - totalny brak profesjonalizmu. Stolarz stwierdził, że tego nie będzie widać. Prawie się popłakałam...Daniela nie ma w Krakowie, więc tel. do taty, żeby mi pomógł, bo tu jakiś cyrk się zaczyna. Popatrzyłam na drzwi jeszcze raz - nadal twierdzę, że mi się podobają - i oczom nie wierzę - wywiercił dziurę na klamkę, a miało jej nie być, tylko taki ładny, metalowy drążek z góry na dół. Poza tym pod miejscem na zamek jest jakaś ciemna plama.

Ostatecznie nie zamontowali tych drzwi, ponieważ mamy za duży otwór w ścianie. Podoawałam mu wymiary, to dlaczego idiota nie kazał podmurować. Kazałam im jechać po drugie drzwi, a te na razie zostawić - myślę ochłonę, sprawdzę ten kolor (dawno zamawiałam bramę, mogłam inaczej to zapamiętać). Tata oceni "trzeźwym" okiem jak to wygląda.

Czekam, czekam, przyjechal mój tata, czekamy, czekamy... zagadaliśmy się i minęły ponad 2 godziny, a ich nie ma. Dzwoni stolarz, że oni teraz zjedzą sobie obiad i przyjadą ok 17 zamontować te drugie drzwi. Szok...!!!  Dałam tatę do telefonu, bo już nie wiedziałam co mam mu powiedzieć.

Ogólnie ten stolarz jest z polecenia od kolegi taty, mieszka z nim po sąsiedzku. Więc tel do kolegi, aby poszedł i sprawdził te kolory...i tu się okazało, że próbnik się zgubił.

Nasówa mi się tylko jedna myśl...wsadzić stolarzowi pewną część ciała, w szparę uchylonych drzwi i domknąć !!!

Zapłaciłam mu 1500 zł zaliczki za drzwi i co gorsza  2000 za schody. Drzwi miały kosztować łącznie 3500 zł, więc jak tylko zakończy swoją pracę to jesteśmy kwita i nie chcę go więcej widzieć.

Cholerka, zdjęcia nie mogę dodać...więc wylałam swoje smutki, a nawet nie zobaczycie powodu.

Jutro muszę od kogoś pożyczyć próbnik i sprawdzić ten kolor. Resztą obiecał zająć się tata, bo to po części jego wina (żart), bo sam podsunął mi tego fachurę. Tata po prostu czuje się trochę odpowiedzialny za to i z drugiej strony widzi moją uległość i bezsilność. - Dziękuję tato, bo bez Ciebie ryczałabym chyba cały dzień.

Dodam, że dziś wzięłam sobie specjalnie urlop na ten sądny dzień.

 

5Komentarze
romka  
Data dodania: 2011-08-30 22:03:01
przykro mi!!!! bardzo!!!! aż nie wiem co napisać.....
odpowiedz
mafus  
Data dodania: 2011-08-30 22:10:09
i ten pan ci te drzwi zamontował? A jak faktycznie to będzie inny kolor i co z tym metalowym drążkiem?
odpowiedz
lenka01  
Data dodania: 2011-08-30 22:14:26
Przykro,że w tych czasach jeszcze zdarzają się takie sytuacje...Miejmy nadzieję,że w efekcie wszystko będzie dobrze...może to złe dobrego początki...Martuś TRZYMAJ SIĘ!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-31 08:28:12
Bardzo ci współczuję nerwowej sytuacji. Niestety czasami tacy "fachowcy" się zdarzają. Trzymaj się !!
odpowiedz
Data dodania: 2011-08-31 09:24:27
Fachowcy bombowcy, współczuję szczerze całej sytuacji. Sama jak głupia czekam na drzi i okna, więc wiem, jak Ci przykro było. Wymarzone, wyczekane drzwi, a tu taka niespodzianka przykra Ciebie spotkała. Szczerze współczuję.
odpowiedz
martadaniel
ranga - mojabudowa.pl lider
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 635863
Komentarzy: 1952
Obserwują: 242
On-line: 9
Wpisów: 221 Galeria zdjęć: 605
Projekt OPAŁEK 2G ODBICIE LUSTRZANE
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Krakowa
ETAP BUDOWY - VII - Wykończenia
ARCHIWUM WPISÓW
2017 wrzesień
2016 październik
2012 czerwiec
2012 maj
2012 kwiecień
2012 marzec
2012 luty
2012 styczeń
2011 grudzień
2011 listopad
2011 październik
2011 wrzesień
2011 sierpień
2011 lipiec
2011 czerwiec
2011 maj
2011 kwiecień
2011 marzec
2011 luty
2011 styczeń
2010 grudzień

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67464
Liczba wpisów: 222899
Liczba komentarzy: 903286
Liczba zdjęć: 681688
Liczba osób online: 489
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
extrakominki.pl wkłady kominkowe, piece, akcesoria