Takie tam wieści
Niestety dziś chłopaki zawiedli i nie pracowali na budowie. Rafał (szef) ma jakąś kontuzję nogi, a reszta brygady przedłużyła sobie Zielone Świątki. Obiecali szybko nadrobić zaległości.
W końcu doczekaliśmy się kredytu - trwało to... dramatycznie długo. Jeszcze przed Świętami Wielkanocnymi złożyliśmy wniosek, a pieniądze pojawiły się dopiero dziś - no lepiej późo niż później
Ponad to mamy wycene drzwi, które znalazłam na blugu, nie chcę zamieszczać zdjęć, bo nie są mojego projektu, a bardzo mi się spodobały - takie jakich szukałam. Osoba, która je zaprezentowała podała kwotę 6300 z montażem, nasz stolarz ( w zasadzie to mój tata go znalazł) wycenił drzwi na 2500 (bez montażu) i mówi, że tak drogo, bo same zawiasy wewnętrzne sporo kosztują. Mam nadzieję, że będą ładne. Zamówimy jeszcze drzwi wejściowe do domu od kotłowni.
Skoro cena na drzwi zewnętrzne jest tak niska, to zastanawiam się jeszcze na drewnianymi drzwiami wewnętrznymi...ale to takie tylko myśli na razie, bo ustaliliśmy ,że wewnętrzne robimy tańsze.