Odgrodzeni od łąki...
Z tej strony już na gotowo. Co prawda nie ma się od czego odgradzać, ale zawsze to fajnie mieć już swoje "włości" ogrodzone.
Natomiast przednie ogrodzenie zyskało szalunek pod boczne, betonowe umocnienie.
Z tej strony już na gotowo. Co prawda nie ma się od czego odgradzać, ale zawsze to fajnie mieć już swoje "włości" ogrodzone.
Natomiast przednie ogrodzenie zyskało szalunek pod boczne, betonowe umocnienie.
Pod koniec tygodnia wokół domu wyrosło takie oto ogrodzenie.
Wiem, wiem...to dopiero początek, ale już coś widać. Pomiędzy murkami miały być metalowe przęsła, ale prawdopodobnie ( ze względu na niższa cenę) zrobimy przęsła z drewna. Ale to dopiero na wiosnę. Póki co obecne murki zostają zabezpieczone na zimę i poczekają na swoją kolej. Zajmiemy się podwórkiem, bo ono teraz wymaga sporych nakładów pracy.
Jak wczoraj obiecałam, to dotrzymuję słowa i zamieszczam zdjęcia postępów prac.
Za chłopakami nie sposób nadążyć. Wczoraj szalowali schody , a dziś już mam ich zdjęcia.
Taras
Brama garażowa:
Ogrodzenie
Szamba nie sfotografuję, z prostej przyczyny - jest już pod ziemią.
Pozdrawiam wszystkich pierwszego dnia pięknej, polskiej jesieni. To moja skromna kompozycja na tę okazję.
Tyle się dziś wydarzyło, że nawet nie wiem od czego zacząć...może od tego, że zapomniałam aparatu, a jak na złość kabel od tel też się gdzieś zapodział...więc fotorelacja będzie dopiero jutro.
po kolei....
- Byłam w Gminie i odebrałam uzgodniony projekt przyłącza wody. Na samo wwiercenie się w rurę nie będziemy długo czekać, gminni pracownicy zrobią to, jak tylko nasi hydraulicy "wyjdą" z rurami z domu i podciągną je aż do rury gminnej
- Brama garażowa zamontowana - brakuje jednego pilota, oczywiście zapłaconego - obiecali dosłać
- Szambo wkopane, podłącząne
- Taras zasypany gruzem - na wisnę wylejemy na nim płytę
- Schody wejściowe wylane
- Fundament i podmurówka ogrodzenia prawie gotowe
- Ziemia na działce rozplantowana
To chyba tyle dziś się działo. Jak dla mnie sporo. Oby jutro był równie owocny dzień.
Taraz w zasadzie już jest, no dobra - schody i zarys, ale dokładnie widac jaki będzie fajny.
A tu będzie fundament pod schody wejściowe
I ogrodzenie, ciągle fyndamentów przybywa - już wkrótce powstaną murki
Na dziś tyle - i tak chyba sporo. Przed nami owocny dzień. Mamy w planach: montaż bramy garażowej, szambo i cd pracy z ogrodzeniem. Obawiam się komplikacji - jestem totalnie chora, a Jola od popołudnia co raz bardziej "siąka" noskiem - oby nie skończyło się w łóżkach.
Komentarze